 |
|
Autor |
Wiadomość |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:58, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bitch!
- Dzięki - burknęła, kiedy nawet nie raczył jej pomóc. No bo niby jak sama ma sobie zawiązac banadaż? Toż ona nawet nie wie, jak tego używac!
Skrzywiła się, ale jednak otworzyła apteczkę i wyciągnęła bandaż. Oczywiście ten po chwili wyskoczył jej z ręki i potoczył się pod nogi żołnierza. Skrzywiła się jeszcze bardziej i westchnęła zrezygnowana.
- Pomożesz mi? - Minuta ciszy. - Proszę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:03, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kurwa, kobiety.
Mała robiła takie same oczy jak jego siostra. A siostrze by przecież pomógł. Przewrócił oczami.
- No dobrze - westchnął ciężko i zabrał się do pracy. Miała zwichnięty nadgarstek. Ian nie lubił nadgarstków, zwłaszcza zwichniętych, bo akurat wtedy, kiedy o tym mówili na kursie pierwszej pomocy, Ian cierpiał z powodu kaca stulecia. Umiesz to zrobić, Ian. Naprawdę umiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:09, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No co no? Czego się tak patrzysz?
No dobrze, tak naprawdę Pan Obmacywacz jest przystojny, bardzo przystojny. Tylko, że cholernie wysoki, zbyt wysoki, ale to nic. Może ją poniesie na plecach? To by było dopiero przyjemne - leżec na umięśnionych, przyjemnych plecach... Nie licząc ubrania wbijającego sie w ciało, byłoby to naprawdę cudowne. Hm, szkoda, że nie jest goły. Albo chociaż w połowie rozebrany.
Coś jakoś niezbyt dobrze wychodziło mu te bandażowanie, ale lepiej nie narzekac, bo się obrazi jeszcze bardziej.
- Wiesz może, gdzie jesteśmy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:15, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ianowi było dobrze, dopóki mała nie zadała tego pytania. Spowodowało ono, że przypomniał sobie o tym całym gównie, w którym się znalazł.
- No, w dżungli. A jeśli wolisz bardziej sprecyzowaną odpowiedź, to jesteśmy w takiej dżungli, w której rosną banany. Czyli gdzieś koło równika - w tym momencie chyba ścisnął jej rękę zbyt mocno, bo się skrzywiła, Ianowi było przykro, naprawdę. Ale równik znajdował się zdecydowanie za bardzo daleko od miejsca, w którym kładł się spać. Puścił ją i wstał.
- Gotowe - powiedział. - Wstajesz czy czekasz aż te zielone pasożyty cię zjedzą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:22, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bardziej niż niemiły, zanotowac. I mocno ściska.
Ciekawe, czy nogi też ma tak mocne...
- Dziękuję za wszystkie informacje i myślę, że jednak wstanę. - Podniosła się szybko i rozmasowała pośladki. Chyba leżała na czymś niewygodnym i dopiero teraz to poczuła. - Jak myślisz, są tu inni ludzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:28, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję.
Oby byli inni ludzie, oby byli, oby, oby, oby, przecież ja tu sam z nią nie wytrzymam!
Włożył ręce do kieszeni spodni. Jedna z nich wydawała się nieco bardziej wypchana niż wcześniej. Dlaczego wydawała się bardziej wypchana? Zaklął w myślach. No to teraz się zrobi niezręcznie. W kieszeni miał kompas, który znalazł u małej. Naprawdę niezręcznie. Wyjął go i podał jej.
- To twoje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mona dnia Nie 19:29, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:31, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego spod grzywki złymi oczami i zabrała mu z ręki kompas.
- Gdybyś się uśmiechnął, byłbyś trochę ładniejszy, wiesz?
Ruszyła przed siebie z uśmiechem na buzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:35, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
NIE, ON SIĘ WCALE NIE UŚMIECHNĄŁ. A jednak. Nie mógł się powstrzymać.
Zanim się obejrzał, mała znajdowała się już jakieś dziesięć metrów od niego. I szła dokładnie tą drogą, którą Ian już zdążył pokonać.
- Nie w tę stronę! Właśnie stamtąd przyszedłem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:37, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się na pięcie i obrała drogę, z której przyszła. Zatrzymała się przed nim.
- Mam iśc w drugą stronę, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:39, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Tak, dokładnie. Tam nic nie ma.
Poszedł w DOBRĄ stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:44, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Burknęła coś pod nosem i podbiegła do niego.
- Jesteś żołnierzem, tak? Więc pewnie nie masz żony i dzieci? - dociekała. Tak już ma, że lubi dużo gadac i wszystko o wszystkim wiedziec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:50, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rzucił jej znudzone spojrzenie. Ian nie był fanem podtrzymywania rozmowy dla samego jej podtrzymywania, ale bał się, że mała by się popłakała, gdyby odmówił jej odpowiedzi. Nie dosięgała mu nawet do końca ramion. To na pewno nie powodowało napływu dobrego samopoczucia.
- Nie, nie mam. Ty też nie wyglądasz jakbyś miała, więc cię o to nie spytam - jakaś gałąź prawie walnęła go w twarz. Prawie. - Utrzymujesz się sama czy utrzymują cię rodzice?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:58, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Rodziców nie mam. Reszty rodziny też nie, więc wychodzi na to, że sama. Wszyscy padli jak muchy, gdy wybuchły epidemie. I skąd wiesz, że nie mam? Znaczy żony to ja nie mam, ale męża mogłabm miec, więc skąd wiesz?
Przez cały czas podskakiwała idąc obok niego. Zabawny był z tym swoim zimnym sercem, może da się je roztopic? Trzeba przyszykowac całe jezioro lawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mona
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:00, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Za mała jesteś na męża. W ogóle, wiesz może, jak się tutaj znaleźliśmy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pyrra
Psycho
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:06, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
- Spadliśmy z nieba, się zdaje.
Westchnęła i postanowiła jednak iśc spokojnie, normalnie. W końcu leki nie działają już, przestały o poranku. Szykujmy się na napływ głosów.
- Czyli uważasz, że dopiero za kilka lat mogę wyjśc za mąż? Kichaaa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|